sobota, 16 lipca 2011

Wilcze dziedzictwo: ukryte cele - Magda Parus











Tom 3 cyklu Wilcze dziedzictwo
Wydawnictwo – Runa
Ilość stron - 457
Okładka miękka

Ocena : 9,5/10




Opis z okładki
Oto świat mroku, którym rządzą surowe zasady.
Świat podzielony pomiędzy wilkołaki i ich bezlitosnych zabójców.
Ukryty w głębi gór i niedostępnych lasów.
Sięgający po naszą przyszłość.
Zaczęło się w Górach Skalistych, w niewielkim miasteczku, którego mieszkańca rozszarpał niedźwiedź. Tyle że to wcale nie był niedźwiedź. I Colin nie mógł dłużej zwlekać. Wyruszył na pomoc siostrze i bratu, których nie widział od czasów brutalnego morderstwa rodziców. Nie sądził, że oni tę pomoc odrzucą. Nie sądził też, że właśnie wpada na trop tajemnicy, która zawiedzie go za ocean, a ostatecznie aż do Polski. Wiedzie żywot wygnańca. Ukrywa się wśród łowców, nieprzyjaciół własnego gatunku, i słucha ich legend, opowieści oraz mitów. I coraz bardziej wątpi w prawdy, jakimi karmiono go w osadzie wilkołaków. Jego ponure podejrzenia zmieniają się w pewność, kiedy znów wpada na trop swojej siostry i dowiaduje się, że Emily odgrywa wielką rolę w zamysłach przywódców wilczego klanu. Wyrusza więc na Fionię, gdzie podobno kapłani oddają cześć wilczemu bóstwu. Być może jednak jest to tylko pułapka, zastawiona na niego przez wilczą społeczność, której prawa odważył się złamać. Być może Emily w decydującej chwili zwróci się przeciwko niemu…


Wilcze dziedzictwo: ukryte cele stanowi ostatnią część znakomitej trylogii Magdaleny Parus. Autorka przez poprzednie dwa tomy karmiła nas oryginalną historią, intrygami oraz wspaniale wykreowanym światem. Obraz ten nie był przesłodzony, bohaterowie, pomimo swojego fantastycznego pochodzenia są realni aż do granic, zdolni zabić dla dobra sprawy.

Wilkołaki w książce M. Parus żyją w zorganizowanych społecznościach, zamkniętych osadach, gdzie przekazują wiedzę kolejnym pokoleniom i chronią siebie nawzajem. Dzielą się oni również na świadomych, czyli tych którzy znają swoją naturę, przemieniają się kiedy chcą oraz nieświadomych – zerówki – którzy tylko posiadają gen łączący ich z rasą wilkołaków, są nieświadomi swojej natury, nie pamiętają przemiany, która u nich zachodzi tylko podczas pełni, co i tak nie musi się wydarzyć - ich wilcza natura może pozostać uśpiona, aż do śmierci danej osoby.
Zwykli ludzie nie są świadomi, że obok nich istnieje inna rasa. Wyjątek stanowią łowcy, którzy uważają się za obrońców ludzkości oraz pragną wybić, co do nogi – albo tutaj, co do łapy – każdego przedstawiciela rasy wilkołaków.

Całość jest dość prosta do wytłumaczenia. Colin, główny bohater, pragnie odnaleźć i uwolnić swoją siostrę z rąk kapłanów, która ma posłużyć do wypełniania przepowiedni. Została ona porwana około półtora roku temu, a całość opisana jest w pierwszym tomie cyklu. Właśnie to zdarzenie sprawiło, że świat Colina został przewartościowany, dawane zaufanie w społeczność utracone, a sam chłopak stał się wygnańcem.
Jego świat zmienił się, kiedy dotarło do niego, że osoby, którym ufał, planowały na niego zasadzkę, a on sam ma odegrać nie mniej kluczową rolę w realizacji planów kapłanów co jego siostra. Sytuację nie poprawia fakt, że jego stryj, który wychowywał go od śmierci jego ojca oraz macochy, pragnie go zabić aby nie dopuścić do realizacji wcześniej wspomnianej przepowiedni.

Historia ma wiele wątków pobocznych, które wyjaśniają się w trzecim tomie oraz w pewnej chwili tworzą całość z głównym wątkiem - poszukiwaniami Colina oraz przepowiednią. Tworzą one świetną atmosferę, która stopniowo jest budowana i wzbudza coraz większe zainteresowanie, całość nie jest podana jak na talerzu, zakończenie zaskakuje i to bardzo. Może gdzieś głęboko w podświadomości mogło mi się wydawać, że wszystko może zakończyć się w podobny sposób, ale tylko w niewielkim stopniu ponieważ autorka przeszła moje najskrytsze oczekiwanie.

Jeszcze kilka słów o głównym bohaterze. Colin, silny wilkołak, alfa. Buntownik, któremu bardzo ciężko się kontrolować nie jest jednocześnie jakimś nieszczęśliwym nastolatkiem, ale dorosłym mężczyzną. Mam co do niego mieszane uczucia, w jednej chwili go lubiłam, a w następnej byłam wściekła na jego zachowania - jedno muszę przyznać, jego postać pozostaje w pamięci bardzo długo.

Na zakończenie powiem, że narracja jest trzecio osobowa, a akcja trzeciego tomu rozpoczyna się w Polsce, co wywołało uśmiech na mojej twarzy.
Cały cykl polecam z czystym sumieniem, a fanom tego typu literatury wskazuje jako pozycje obowiązkową. Pragnę zaznaczyć, że nie jest to też paranormal romance, co obecnie jest chyba elementem niezbędnym przy historiach o istotach nadprzyrodzonych.
......................................................................................................
Ciekawostka dla tych, którzy  chcą się dowiedzieć więcej o serii. Istnieje strona poświęcona bezpośrednio właśnie tym książką:
http://www.runa.pl/wilcze-dziedzictwo.html

6 komentarzy:

  1. Recenzja zachęcająca do lektury. Mam nadzieje że w końcu kiedyś dane mi będzie ją w końcu przeczytać, bez wyrzutów sumienia ;) Swoją drogą wysoka nota :) czyli to musi być naprawdę dobra i cenna książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęcająca recenzja, chętnie przeczytam tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja. Bardzo chciałbym przeczytać tą sagę, wydaje się być niezmiernie ciekawa. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam na mojego bloga. Zostałaś wytypowana przeze mnie do zabawy One Lovely Blog Award. http://vulcan17.blogspot.com/
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tej książce! Ale czytając recenzję mam ochotę jak najszybciej znaleźć pierwszą część. I na pewno znajdę :) Jak tylko będę mieć okazję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Maddie - Cały cykl polecam, choć faktycznie, nie są to popularne książki i trudno jest je zdobyć.... wiadomo jak to jest z promocją i reklamą dzieł naszych rodzimych autorów - którzy nie są wcale gorsi od zagranicznych.

    OdpowiedzUsuń